DZIEKI WSZYSTKIM ZA SLOWA OTUCHY I ZAINTERESOWANIE LOSEM NASZYCH DZIECI

DZIEKI WSZYSTKIM ZA SLOWA OTUCHY I ZAINTERESOWANIE LOSEM NASZYCH DZIECI

środa, 14 września 2011

wakcje,urlop,odpoczynek

na koniec sierpnia i poczatek wrzesnia mialem zaplanowane 2 tyg. urlopu,moglismy wiec pomyslec o jakims wyjezdzie i zasluzonym odpoczynku.padlo na nasze polskie morze.przede wszystkim dlatego,zeby zuzia mogla pooddychac morskim powietrzem i jodem.biorac pod uwage pogode w lipcu i sierpniu nie mozna sie bylo spodziewac fajerwerkow.i rzeczywiscie,pogoda nas nie rozpieszczala,ale tragedii nie bylo.najwazniejsze,ze mala mogla zmienic klimat.no,i my tez oczywiscie:-) wiazalismy z wyjazdem pewne nadzieje,ze zmiana klimatu pozytywnie wplynie na rozwoj zuzi.naczytalismy sie opowiesci,jak to takie dzieciaszki na takich wyjazdach zaczynaly nagle "chodzic" czy tez "mowic".rzeczywiscie,po przyjezdzie zuzia zazcela zdecydowanie lepiej jesc.szczegolnie potrawy z dynia przypadly jej do gustu.ale poza tym,to nic sie nie zmienilo.wrecz przeciwnie,kilka dni po przybyciu na miejsce zaczely sie problemy z kupa.podczas gdy dotychczas robila jedna dziennie,ktora byla bardzo twarda i zuzia z tego powodu plakala,to teraz potrafila robic po 4 kupy.najgorsze w tym bylo,ze zaczela robic w nocy.jej ulubionymi godzinami byly 1-2 w nocy.najgoreze,ze w ciagu 20 min,potrafila robic kupe 4 razy po kazdorazowym przebraniu pieluszki.martwilismy sie,ze takie czeste i rzadkie kupy moga byc przyczyna jakiegos rodzaju infekcji np.zadzwonilismy do zaprzyjaznionego lekarza i on nas troche uspokoil na szczescie.czekalismy na rozwoj wypadkow.a ten okazal sie dosc szczegolny.kilka dni przed wyjazdem anita dojrzala przypadkiem,ze u zuzi pojawily sie dwa nowe zabki.gorne jedynki.okazalo sie,ze byc moze to bylo przyczyna tak duzej liczby kup!w czasie pobytu nasze malenstwo bardzo sie rozgadalo,duzo zaczela sobie gaworzyc i wydawac nowe,nieslyszane wczesniej dzwieki.jest nadzieja,ze w niedlugim czasie padna pierwsze slowa:-)ale najlepsze czekalo nas na samym koncu pobytu.najpierw kilka dni przed wyjazdem,zuzia intensywnie zaczela sie turlac na wszystkie strony.potrafila w ciagu doslownie 2 sekund przeturlac sie czterokrotnie w jedna strone.a tego wczesnie w jej wykonaniu nie widzielismy.takze,aby dotrzec do upatrzonego przedmiotu,ale troche oddalonego.potrafila wykorzystac turlanie w konkretna strone.natomiast doslownie na dzien przed odjazdem mala zadziwila nas kolejna umiejetnoscia.samo turlanie jej juz nie wystarczalo,wiec zaczela sie ni to czolgac ni to czworakowac.zobaczylismy,jak potrafila przebyc w ten sposob cale lozko aby dotrzec do konkretnego przedmiotu.bylismy naprawde zadowoleni na ten widok:-)

     z innych spraw biezacych to anita byla z zuzia wczoraj u pani doktor.dowiedzielismy sie,ze mala oddechowo wyglada bardzo dobrze(a mielismy zwiazane z tym pewne niepokoje,bo mala co jakis czas miala specyficzny kaszel).niepokoi tylko to,ze nic praktycznie nie przytyla od ostatniego wazenia sprzed miesiaca.w tej chwili jej waga to 6200g.za okolo miesiac czeka nas wizyta u neurologopedy i ewentualnie neurologa.po tych wizytach napiszemy czego sie dowiedzielismy.a na dzisiaj to juz tyle.oczywiscie na koncu zamieszczamy kilka fotek z pobytu nad morzem.pozdrowienia dla wszystkich

2 komentarze:

  1. Zuzia śliczna dziewczynka trzymam kciuki i za nią:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dzieki,dzieki:-) my tez za emilke oczywiscie! sledzimy wasze losy.pozdr

    OdpowiedzUsuń