Nadszedł najlepszy czas w ciągu roku - WAKACJE !!! Rodzinne urlopowanie zaczęliśmy od pierwszej wakacyjnej soboty, zaraz po rezonansie magnetycznym głowy, ale o tym w następnym poście. W związku z tym, że przez ostatnie dwa lata nasze wyjazdy były wyłącznie lekarsko-rehabilitacyjne, postanowiliśmy dać Zuzi wolne od wszystkich zajęć, a było ich w ostatnim czasie bardzo dużo :) rehabilitacja ruchowa trzy razy w tygodniu, zajęcia SI raz w tygodniu, logopoda (mamy nadzieję, że w przyszłym roku szkolnym raz w tygodniu:)
Zuzia zrobiła ogromny krok na przód, szczególnie pod względem "logopedyczno-intelektualnym", czyli rozgadała się i potrafi tworzyć proste zdania, oczywiście w języku zrozumiałym nie dla wszystkich. Motorycznie i sensorycznie też jest lepiej.
A więc urlop. Nad morzem. Polskim. Najlepsza rehabilitacja sensoryczna na świecie (według naszej pani terapeutki:) Początki były trudne - tyle piasku, mokry, suchy, sypki, lepki, zimna woda, szum fal - ogólnie dużo nowych bodźców.
Ale z biegiem czasu nastąpiła akceptacja.
Odporność nabyta. Można wracać do domu.
Na koniec chwila refleksji :)
Fajnie,że odpoczęliście... Zuzia pewnie zadowolona... Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej odpoczęła Zuzia :)
Usuń