DZIEKI WSZYSTKIM ZA SLOWA OTUCHY I ZAINTERESOWANIE LOSEM NASZYCH DZIECI

DZIEKI WSZYSTKIM ZA SLOWA OTUCHY I ZAINTERESOWANIE LOSEM NASZYCH DZIECI

czwartek, 11 listopada 2010

HURAAA!!!

NARESZCIE NASTAPIL TEN MOMENT.PO 105 DNIACH OD NARODZIN NASZA KOCHANA CORECZKA MOGLA WROCIC DO DOMU.ZE SZPITALA ODEBRALISMY JA RAZEM ZE WZRUSZONA BABCIA WE WTOREK.PIERWSZY HAUST SWIEZEGO POWIETRZA I PIERWSZE WRAZENIA Z POZNAWANIA SWIATA NA ZEWNATRZ.PODROZ DO TURKU MINELA BARDZO SPOKOJNIE.PO DRODZE JEDZONKO(ZUZIA BUTLA A MY STANDARDOWO HOT DOGI NA ORLENIE.AH,ILEZ ICH SIE ZJADLO PODACZAS TYCH 3,5 MIESIACACH DOJAZDOW DO POZNANIA:-) I OBOWIAZKOWO ZMIANA PIELUSZKI.BARDZO WZRUSZAJACA TO BYLA CHWILA,GDY NASZA CORECZKA PIERWSZY RAZ WYLADOWALA W SWOIM LOZECZKU.PIERWSZY DZIEN I NOCKA TO AKLIMATYZACJA DLA WSZYSTKICH.NOCKA NIEPRZESPANA ZA BARDZO,BO PO PRZESPANYM DNIU MALA BYLA BARDZO AKTYWNA.DO TEGO RODZICIELSKI STRACH I OBAWY PRZY KAZDYM NAJMNIEJSZYM RUCHU I ODGLOSIE.ZA TO DRUGA NOCKA PRZESPANA PRZEZ WSZYSTKICH BARDZO SPOKOJNIE.OCZYWISCIE,POZA OBOWIAZKOWYMI KARMIENIAMI.NA RAZIE TO TYLE GORACYCH WRAZEN.DOLACZAMY ZDJECIA ZROBIONE JUZ W DOMKU:-)




ZUZIA W SWOIM LOZECZKU

Dodaj napis

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz