Ogólnie rzecz biorąc wynik wyszedł dobrze. Padaczki nie ma. A niedojrzałość wynika z wcześniactwa. Przewidywana kontrola za pół roku, żeby sprawdzić, czy mózg się rozwija. Musimy się jeszcze pojawić u pani neurolog, ale to nie jest już takie pilne skoro wynik bez zastrzeżeń.
A z ciekawostek, to Zuzia ma za sobą pierwszą wizytę u ginekologa dziecięcego, gdyż podejrzewałam stan zapalny, ale okazało się, ze wszystko ok.
Raczkowanie niekoniecznie, ale wspinanie taaak!!!
Noooooo....cudne!! Kamień z serca, co?
OdpowiedzUsuńAnita, nie wiem czy wczoraj napisałam - Zuzinka wygląda na zdjęciach po prostu przecudnie. Wierzę, że jej się uda. Nie ma innego wyjścia, po prostu nie ma.
Anita - kamień z serca:) - Agnieszka chyba podsłyszała, jak pisałam Ci to samo w smsie :).
OdpowiedzUsuńCo prawda nie rozumiem tego, co napisałaś w wyniku badania, ale SUPER że wykluczono padaczkę.
Ginelolog dziecięcy??? Boże drogi, mam nadzieję że już nie włączysz Zuzince żadnych innych nowych lekarzy. Tylu, u których już była, to nawet emeryci nie obskoczą.
Do zobaczenia 1-2 marca :).
Ciesze się bardzo!:) Jak na tak głębokiego wcześniaka Zulcia po prostu jak na mój gust cudownie daje rade.:)I oby tak dalej maleńka:)
OdpowiedzUsuńAnitka- nie będę oryginalna i napiszę KAMIEŃ z SERCA :-) Wiedziałam, że będzie dobrze- pisałam Ci wcześniej więcej wiary w swoją dziewczynę :-) Trochę optymizmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła :-)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny. ulga wielka :))) choć sprawa z napinaniem nóżek i rączek nadal niewyjaśniona. może psycholog coś nam podpowie - wizyta 22.02. a optymizmu przecież mi nie brakuje :-D
OdpowiedzUsuńpoza ostatnią chwilą słabości, jestem pewna, że nasze dzieciaczki dadzą rade :) !!!!!!!!!!!
pozdrowienia dla wszystkich